aj:>


Autor: unsafe
05 września 2006, 22:50

A teraz siedze i zatapiam swe smutki (spowodowane wlasna durnota) w butele Hellerrder (jakies niemieckie piwsko..bleh). Glupio tak po raz kolejny przyznac sie do bledu..i znow przepraszac. Dlatego tego nie robie... Boze, no... PMS-a mam! Powinien zrozumiec, ze moge fochowac.....
Zamowilam sobie "Nostalgie Aniola" A.Sebold i za przykladem zielone.okulary zabralam sie za "Przeminelo z wiatrem" (Boze,to az 3 tomy!:-O),jak narazie 'stanelam' na 1 stronicy;) ale noc przede mna:)
Dobra.. specjalnie zmieniam temat.. co mam robic?: Przepraszac czy nie..? I zowu mi wytknie, ze zawsze sie kloce,a potem Go przepraszam;/ Malpa ze mnie straszna, mowie Wam. I zlosnica tez jestem.

Jezu, jakie to piwo okrutne........

 

marilynka
08 września 2006
heh typ złosnicy ? to ja :P tez napierw nagadam pozniej przepraszam :P
06 września 2006
moze nie wytrzyma i sam sie odezwie?
06 września 2006
jesli twoja wina to przpraaszac. a jakby znowu gadal ze jestes taka ze najpierw sie klocisz a potem przepraszasz to trzeba mu powiedziec - no i taka jest juz moja uroda o! :)
06 września 2006
a moze Ci tylko tak sie wydaje?
A ja lubie slodkie, ostatnio pite piwo egispkie-ajajaj.
karotka
06 września 2006
oj ten PMS, ja go nie znosze, naleze do tej nieszczesnej grupy kobiet, ktore koszmarnie to znosza, bleeh
06 września 2006
ja tam piwa nie lubie, bo gorzkie :P chyba,ze jakiegos redsa, czy gingersa :) to tak! :P
a co do przeprosin, to nie wiem.. ja np. bym pewnie przepraszala,bo juz taka jestem..
06 września 2006
nie przepraszaj, porozmawiaj tylko
06 września 2006
fuuu, co ty pijesz!!! :) W zasadzie to juz wypilas ;) Przepraszac? Jesli on po swoich fochach przeprasza ciebie, to przepros, a jesli nie, to olej to, w koncu wszystko samo wroci do normy :)
06 września 2006
Jak emocje opadną, to okaż skruchę i będzie ok:)
06 września 2006
Jak emocje opadną, to okaż skruchę i będzie ok:)
czarma-róża
06 września 2006
pofochuj jeszcze trochę, a potem przeproś ślicznie hie hie :P co do piwka! nie pij :P powinno się pić tylko to co dobre, a nie tylko dlatego, że alkoholowe :P
05 września 2006
wg mnie lepiej się przyznać do błędu, przeprosić, wysłuchać, niech sobie facet ulży :) a zresztą kto wie, może to doceni i nic nie powie :) u mnie nadal cisza jeśli chodzi o te sprawy, ale.. jakoś mi nie żal, ja nie mam za co przepraszać.

Dodaj komentarz