obiad:))


Autor: unsafe
17 sierpnia 2006, 19:27

Wszyscy pochwalili moj dzisiejszy obiad:) Cos tan nawymyslalam i sama bylam zdziwiona,ze jadalne wyszlo;) Moj W. , ktory to jest Mistrzem w kuchni (mowie zupelnie powaznie-kazda przyrzadzona przez Niego potrawa smakuje wyjatkowo, nawet zwyczajna jajecznica na boczku..pychota!), mile sie zaskoczyl:) Jakby ktos byl ciekaw.. zrobilam taka a'la zapiekanke z makaronem, piersiami z kurczaka,  pieczarkami, cebulka, papryczka, kukurydza i serem:) A do tego byl sosik czosnkowy. Jak zwykle za duzo wszystkiego nakroilam i wyszlo (tak na oko) 8 porcji: Mimo tego wszystko zostalo zjedzone:)
Tak mnie dzisiaj nachwalili, ze nabralam ochoty na gotowanie:D a moze wiedzieli, ze tak sie stanie.. i dlatego nie sczzedzili mi pochwal:P Ok, wracam teraz do ksiazki.. jakis kryminal chwycilam ostatnio, ale nie moge czytac go w nocy, bo potem boje sie zasnac.. ;)

P.S Do carnation: czekam i czekam na Twoje relacje znad morza!!!:>

19 sierpnia 2006
o kurwa skomentowałam nie tą notke..........
19 sierpnia 2006
keidy minie ta \'pierwsza miłość\' przychodzi ta \'druga\' trudniejsza - wtedy człwiek albo \'walczy\' czyli idzie na kompromis i stara sie żyby było jak najlepiej i żeby być po prostu dalej razem albo nie ma sił i rezygnuje, a może gdzieś na dnie jego duszy jest małe ważące może 0,000023 grama uczucie, które mówi jeszcze będziesz szczęśliwa - daj sobie szanse. A niektórzy mówią, że i tak co ma być to będzie. Do niektórych spraw czy nawet siebie czasami trzeba dojrzeć
marilynka
18 sierpnia 2006
tylko pozazdroscic zdolnosci kulinarnych ! ja tam zrobie co najwyzej schabowego :P
18 sierpnia 2006
Czyli pozostaje mi dołączyć do chóru \"ochów\" i \"achów\", hehehe.
kasia ef
18 sierpnia 2006
Mmmm... ale mi smaka narobiłaś! I jeszcze ten sos czosnkowy - kocham sosy czosnkowe! :D
17 sierpnia 2006
az Ci zazdroszcze,ze tak Cie wszyscy chwalili :P za ten przyrzadzony obiad :P hehee :) ja poprostu nigdy nie potrafie nic doprawic :P sypie tylko na oko :P
tez chce faceta co potrafi gotowac! bo ja nie umiem :/
17 sierpnia 2006
jeee, ja chce przepis!!!! carnation@vp.pl albo w jakis inny sposob :)
Relacja znad morza? No dobra :) Dla ciebie wszystko :*
To ja 2004`
17 sierpnia 2006
Wszystko smakuje w dobrym towarzystwie;) [nie uszczerbiając Twoim zdolnościom kulinarnym]. Pozdrawiam
17 sierpnia 2006
widzę, że na studiach to Ty z głodu nie umrzesz w przeciwieństwie do mnie ;) chyba będę musiała zrobić szybki kurs gotowania, bo póki co tylko jajecznicę umiem zrobić ;)
karotka
17 sierpnia 2006
jejuu jakie pychoty, a ten czosnek :) mniamus ja go uwielbiam ;p (i sama nie wiem czy to dobrze czy to zle) kiedy moge wpasc?;p
a seruszko to niestety mam z nim problem :/
17 sierpnia 2006
Huhuuuu... gratulacje!:) Smaka mi narobiłaś, no... Trzeba było z tych ośmiu porcji jedną mi odstąpić i pocztą wysłać :D
17 sierpnia 2006
prosze prosze, ja też zamierza ten rok poświęcić na nauke gotowania, bo óźniej już nie będize na to czasu :)
17 sierpnia 2006
cala zapiekanka super, al eten sosik dla mnie to nie tego, niemniej jednak - przylaczam sie do gratulacji:)
(tak w ogole to zapiekanki sa super, i mozna kombinowac ze wszystkiego. wczoraj robilam najprostsza w swiecie: ziemniaki, miesko, pomidorki. zalane bulionem. i tez pycha:) )
17 sierpnia 2006
wlasnie CI mialam napisac ze te pochwaly to na zachete dalszego gotowania ale widze ze sama to tego doszlas. Nie pokazuj za wiele bo sklonni to wykorzystac, glodomorki jedne :).
17 sierpnia 2006
Poproszę o przepis:))) Też jak mnie chwalą to lubie gotować gorzej jak marudzą:P

Dodaj komentarz