?!


Autor: unsafe
31 lipca 2006, 00:41

Od piatku planowalismy z w. wyjazd nad morze. Mialy jechac 3 auta.. my,Jego Brat i Kumple.Namawialam rodzicow i w koncu sie zgodzili. Bardzo sie cieszylam, ze w koncu uda sie nam wyjazd, bo rok temu nie bylo pogody i niestety ludziom przeszla ochota na plazowanie. W tym roku, moj W. postanowil,ze pojedziemy nawet jesli Jego Kumple nie beda potrafili sie zgrac. I dzisiaj to wyszlo.. Oni postanowili poprzekladac morze na 'za jakies 2 tygodnie' , bo 'gdzie nam sie tak spieszy'..choc wczesniej byla mowa o czwartku. No i W. mi przed chwila sle smsa, ze juz nic nie wiadomo.. odbieram to jako 'NIE JEDZIEMY'. Kutwa,a ja sie juz tak cieszylam a tu ch** bombki strzelil........ dlaczego moj facet musi byc tak nierozlaczny z innyi tej samej plci ?! 4 dni rozlaki i zacznie plakac z tesknoty czy jak??? Az sie zdenerowalam. O!

31 lipca 2006
tez bym sie zdenerwowala, niech wybiera rybki albo akwarium, czasem trzeba sie rozdzielic i nie mozna miec wszystkich przy sobie o!
31 lipca 2006
ja kurna miesiac nad morzem siedzialam a plaze widzialam jedynie kilka razy ;) a pogoda byla (niestety) CUDNA! ;)
zielone.okulary
31 lipca 2006
fakt, bywa, że za bardzo się ze sobą solidaryzują:... męsko-genetyczna przypadłość?! powodzenia z wyjazdem... w końcu \"nic nie wiadomo\" nie znaczy \"nie jedziemy\";)
Jarek
31 lipca 2006
No i chuj mu w dupe:P;]
BanShee
31 lipca 2006
trochę się nad morzem pogoda zepsuła więc nie ma co się spieszyć :)
31 lipca 2006
Obstawa mu potrzebna.
31 lipca 2006
jak się okaże, że jeszcze i mój wyjazd nie wypali, to będą fajerwerki strzelać na blogi. pl :/ ja chcę sama jechać z J., więc przemów temu swojemu do rozsądku, na pewno też go przekonasz!
31 lipca 2006
a nawet mi nie mow, bo z mojego wyjazdu tez nici:(
31 lipca 2006
To weź mu tak powiedz wprost, że przecież nie wszędzie musicie jeździć z jego kumplami. Potrzebujecie też czasu dla siebie :)
31 lipca 2006
no ale zawsze tak jest! jak juz cos mozemy i ma byc zajebista zabawa to na koncu okazuje sie ze to niewypal! ;/

Dodaj komentarz