?!
31 lipca 2006, 00:41
Od piatku planowalismy z w. wyjazd nad morze. Mialy jechac 3 auta.. my,Jego Brat i Kumple.Namawialam rodzicow i w koncu sie zgodzili. Bardzo sie cieszylam, ze w koncu uda sie nam wyjazd, bo rok temu nie bylo pogody i niestety ludziom przeszla ochota na plazowanie. W tym roku, moj W. postanowil,ze pojedziemy nawet jesli Jego Kumple nie beda potrafili sie zgrac. I dzisiaj to wyszlo.. Oni postanowili poprzekladac morze na 'za jakies 2 tygodnie' , bo 'gdzie nam sie tak spieszy'..choc wczesniej byla mowa o czwartku. No i W. mi przed chwila sle smsa, ze juz nic nie wiadomo.. odbieram to jako 'NIE JEDZIEMY'. Kutwa,a ja sie juz tak cieszylam a tu ch** bombki strzelil........ dlaczego moj facet musi byc tak nierozlaczny z innyi tej samej plci ?! 4 dni rozlaki i zacznie plakac z tesknoty czy jak??? Az sie zdenerowalam. O!
Dodaj komentarz