.


Autor: unsafe
21 grudnia 2006, 22:56

Czasem myślę, że dobrze zrobiłaby mi wizyta u psychologa. Nie potrafię poradzić sobie z natłokiem głupich myśli. Szukam podstępu tam gdzie go nie ma. Jestem przewrażliwiona. Wpadam w szał. Krzycze na mamę. Czuję się niepotrzebna, brzydka, głupia i nieciekawa. Jestem straszną fatalistką. Nie pamiętam kiedy ostatni raz pomyślałam optymistycznie - zawsze tylko: 'na pewno się nie uda'. Pragnę odrobinki ciepła, jednego pocałunku i pocieszenia przyjaciela. Nie mam niestety niczego, gdyż kto by chciał spełniać życzenia tak wrednej osoby? Tak niezrozumiałej i użalającej się nad sobą. Chciałabym zrobić coś dobrego. Tak naprawdę dobrego. Żeby poczuć się lepszą we własnych oczach. Pójdę jutro do kościoła.. od października mało tam zaglądałam.I strasznie mi z tym. Kiedyś tak nie było, kiedyś byłam inna. I zaczyna się.. wypisywanie tego tutaj. Ale lepiej mi.. konkretyzuje własne myśli.

Lepszego wieczoru wszystkim Wam Kochani.. :* 

23 grudnia 2006
Są takie dni, kiedy każdy do każdego z nas dochodzi \'kiedyś byłam inna\'.. Tak bardzo się zmieniamy, pod wpływem otoczenia, sytuacji, nowych znajomości.. Nic nie dzieje się samoistnie... Dorastamy, i wlasnie w takich momentach patrzymy, jacy dziecinni bylismy jeszcze wtedy, 2-3 lata temu, uwazajac, ze jestesmy tak dorosli... Czasami problemy, jak domino walą si na głowę, ale pomyśl wtedy, w trakcie pisania do kogos \'czy aby na pewno nie mam na tyle sily, aby poradzic sobie z tym sama? przeciez znam siebie dobrze, i wiem, ze jak chce to potrafie\'.. grunt w tym, zeby nauczyc sie samemu, bez innych budowac swoja sile. Jest trudniej, ale tylko pozorniej, bo ludzie bywają zawodni, i kiedys, jak ktos zawiedzie, nie bedzie az tak bardzo bolalo. A jaka satysfakcja bedzie z tego, ze radzisz sobie sama... \'i nawet jak wszyscy w Ciebie zwatpili, pokaz, ze sie mylili\'... Wesolych swiat:*
23 grudnia 2006
i Radosnych Swiat!
23 grudnia 2006
Takie zachowanie ma też swoje plusy...
To ja 2004`
23 grudnia 2006
A ja tam zawsze chciałem mieć kogoś, kim mógłbym się opiekować ;) Pozdrawiam
Justys
22 grudnia 2006
Siostrzyczko ja Ci po wiem tak,kazdy ma gorsze okresy z w zyciu,sama o tym dobrze wiesz,gubisz sie,masz dziwne napady,nie znosisz siebie jak postepujesz..masz dosc...ale pamietaj o jednym to miaja!! tak mija,wiesz Ty to i ja i kazdy...wiec sie ogarnij...i sie usmiechnij,bo jutro znowu wjedzie slonce..i moze bedzie piekny dzien!!!Tuuuuuuleee!!!Kumcia
cici
22 grudnia 2006
pisz..to miejsce po to jest...
22 grudnia 2006
uee ja tez czasem mysle ze przydalaby mi sie wizyta u tego specjalisy.
22 grudnia 2006
A nie pokazujesz siebie jako wrednej osoby na blogach :p
22 grudnia 2006
pewnie psycholog i tak nic nie powie ciekawgo, dlatego szkoda na to czasu. Tym bardziej, ze sama wiesz w jakich momentach zle sie zachowujesz, wiec sama tez mozesz nad tym popracowac. Np ugryzc sie w jezyk kiedy chcesz nakrzyczec na mame :)
22 grudnia 2006
Ty wredna? Nie wierzę :) Z tym psychologiem to sama myślałam o takiej opcji, ale...łoj tam. Buziaki :*
22 grudnia 2006
a po nocy przychodzi dzien... nawet jesli ta noc trwa tygodniami... trzymaj sie!
intensiv_plum
22 grudnia 2006
Ojjj ale Cię tu długo nie było:]]
czarna-róża
22 grudnia 2006
wiesz doskonale, że taka nie jesteś i muszę ci powiedzieć, że jest napewno więcej niż jedna osoba która potrafiłaby cię pokochać :] 3maj się słonko :********
21 grudnia 2006
jakbyś mi to wszystko z ust wyrwała - słowo daję. Już miałam liczyć do ktorego zdania ze mną jest identycznie, ale.. nie pasuje tylko jedno - nie jestem wredna ;) ale myślę, że Ty też nie jesteś ;)
zielone.okulary
21 grudnia 2006
hmm... myślę, że masz po prostu bardzo wrażliwe serducho a to raczej pozytywne przecież... choć męczące dla właściciela... buziak dla Ciebie i uszole do góry ;):*

Dodaj komentarz