Dlaczego?


Autor: unsafe
01 sierpnia 2006, 15:30

Znowu czuje sie taka bezradna. Znowu wraca to cholerne uczucie! Znowu placze! A ja nie chce plakac! Nie chce sie przejmowac jego slowami. Chce po prostu cieszyc sie latem. Wszystko we mnie krzyczy i prosi o troche uczucia... Dlaczego on taki jest? Dlaczego jednego dnia wydaje mi sie, ze jest moim Aniolem Strozem, a drugiego czuje, ze bardzo mnie krzywdzi, ze lamie moje serce na kawalki. I kiedy pisze mu,ze nie bede sie tym wszystkim przejmowala, ze nie tym razem, on zaprzecza. Zna mnie zbyt dobrze.. i w najgorszy z mozliwych sposobow to wykorzystuje. Smieje sie ze mnie. TO BOLI. Znowu mnie to tak bardzo BOLI!!!!!!!!!!!!!!

A dzisiaj mija 19 miesiecy.

Uslyszalam: 'Co z tego? Nic mnie to nie obchodzi. Zadna to rocznica. '

 

02 sierpnia 2006
kopnac w d... (przepraszam.). przecierpiec swoje - nawet i dlugo. przeplakac. ale w koncu - uwolnic sie. bo to wyglada bardzo mocno na manipulacje. trzymaj sie!
claire
02 sierpnia 2006
no coz ja Ci moge powiedziec. chyba tylko tyle ze jestes z tym palantem o 19 miesiecy za dlugo.wiec przylaczam sie do ogolnego pomyslu kopniecia debila w dupe. zycze madrej decyzji. no i sily do jej realizacji.
01 sierpnia 2006
Kurcze, przecież mówiłem Ci - chuj mu w dupe - a Ty co?? A tak na poważnie to pamiętaj - ten kto Cię kocha naprawdę nigy nie doprowadzi Cię do płaczu, a ten kto Cie kocha na niby, nie zasługuje na Twoje łzy. Co z tego wynika? A no nie więcej nie mniej że ten drań Cie lekceważy i chyba nie zna do końca znaczenia słowa: kochać. Szkoda mi Cie. Znalazłaś sie w matni-Ty go kochasz, a on...no cóż. Nie wiem czy to Cie pocieszy ale jest mnóstwo takich przypadków jak Twój-nie jesteś sama. W każdym razie 3mam kciuki. Głowa do góry. Zobaczymy co przyniesie jutro. Pozdrowionka.
01 sierpnia 2006
to zrob cos zeby im wszystkim nie bylo Cie zal i zeby Tobie samej nie bylo Cie zal. Zrob cos!
01 sierpnia 2006
faceci nie rozumieją tych rocznic, ale co do ogólnego jego zachowania to coś jest nie tak... sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze, przemyśl to, na pewno jest ktoś o wiele bardziej wart Ciebie niż on...
kasia ef
01 sierpnia 2006
O jeny jeny... Naprawdę, zastanów się, czy warto. Bo dlaczego masz cierpieć? Nie zasługujesz na to! A on najwyraźniej nie zasługuje na taką dziewczynę jak Ty :*
01 sierpnia 2006
w dupe go kopnac, moze wtedy sie obudzi i dostrzeze kogo naprawde krzywdzi! albo pusc go kantem!:/ wiem,ze latwo mowic.. ale.. moze nie warto?! musisz sama podjac ta decyzje..
3mam kciuki! buzka! :*
01 sierpnia 2006
moze nie rzucaj go od razu (choc mu sie nalezy jak cholera), ale ja bym zastosowa£a milczenie kilkudniowe, moze to go obudzi.
Sa wakacje, i obiecywa£ wyjazd.
u mnie by£by na minusie i bardzo by sie musia£ starac zeby to odrobic.
01 sierpnia 2006
To fajnie. Tylko nie wydaje mi się, żeby to był powód do mojej radości.
01 sierpnia 2006
Złotousty potwór.
01 sierpnia 2006
biedactwo ;* czy on jest w ogole ciebie wart?
zielone.okulary
01 sierpnia 2006
przemyśl dokładnie czy warto... przytulam:*
01 sierpnia 2006
Dlaczego się na to godzisz? Nie pozwól tak się ranić. Nie pozwól.
01 sierpnia 2006
Jejku...tak mi Cie zal...ale on nie jest Ciebie wart skoro tak z Toba postepuje...3maj sie;*

Dodaj komentarz