Hania:-)
29 września 2008, 22:33
Bylam w sobote na pierwszych urodzinach mojej Chrzesniaczki. Rozkoszna kruszynka!:D Szkoda tylko, ze dzien wczesniej przesadzilam na parapetowce z alkoholem:> < olaboga > co to sie ze mna dzialo... zoladek nie przestawal mi dokuczac do wczoraj.. ;/ glupie to bylo, oj glupie. Najlepsze jest to, ze mi sie zawsze wlaczaja hamulce wyobrazni i wiem kiedy przestac z piciem. Nie wiem dlaczego w ten piatek owe hamulce nie zadzialaly. No, ale przezylam nawet zjedzony tort (jak moglam odmowic jedzenia na roczku mojej Hani..). Nie wiem czy znacie taki zwyczaj, ze na pierwszych urodzinach malenstwa, usadza sie dziecko przy stole i kladzie przed nim banknot, kieliszek, rozaniec i ksiazke. Przesad jest taki, ze rzecz,ktora solenizant wskaze raczka powie cos o jego przyszlosci. Hania wskazala najpierw na kieliszek,a potem na rozaniec xD Zakonnica alkoholiczka?;)
Hanna
Hanna z chrzestna;)
Do Siego Roku!!! :) i Najlepszego!!!
Dodaj komentarz