JA


Autor: unsafe
27 stycznia 2004, 14:48

No i w koncu doczekalam sie pytania, ktorego tak podswiadomie dawno sie obawialam.. Na ktore na prawde odpowiedzi nie znam, choc wydaje sie niepozorne i zupelnie banalne. KIM JESTEM? Jeszcze pol roku temu odpowiedzialabym na nie bez zadnej filozofii, zupelnie logicznie. Bylabym pewna swojej odpowiedzi. Dzis nie jestem w stanie okreslic nawet jak bardzo zmienilam sie od "tamtego czasu". Nie ma juz jednej Kamili. Zaleznie od sytuacji nakladam nowa maske. Nie, nie mam problemow z wlasna tozsamoscia.. to nie to. Ktos czytajac ta notke mysli pewnie "kobieta zmienna jest",ale to nie tak.. tak bardzo sie zmienic nie mozna w tak krotkim czasie. Mam pewne idee, ktore wypracowalam sobie od wczesnych lat.. powoli traca one jaakolwiek wartosc i sens, dlaczego? Bo mysle, mowie, pisze co innego niz robie. No tak, ktos mi to ostatnio potwierdzil. Czy jestem obludna? Przeciez nie toleruje takiego zachowania. Od wczoraj mam pewien cel do ktorego bede uparcie dazyc..tylko czy znowu zwatpie w swoje racje? Ulegne i poddam sie? I pojawia sie nagle inna Kamila. Teraz pewna siebie,silna i przede wszystkim optymistycznie nastawiona,co do wlasnej przyszlosci. Ta Kamila zapomina o tym co bylo.. nie trzyma sie zadnych regul. Po prostu jest wyzwolona. W tej masce zachowuje sie jak szczesliwa dziewczyna...smieje sie, tryskam humorem. Kiedy jednak obie moje postacie spotykaja sie lub sa w stanie "zamiany" przezywam psychiczny bol. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Dlaczego postapilam tak a nie inaczej, co mnie sklonilo do takiego myslenia czy czynu. Dziwna jestem.

I smiejscie sie ze mnie.. nie wiem czy dobrze zrobilam piszac to wszystko tutaj..byc moze ta notka zostanie niedlugo usunieta.

27 stycznia 2004
Nie usuwaj.. Mądra notka, tylko nie wiem co napisać..
27 stycznia 2004
Każdy ma takie "maski", kilka swoich oblicz....Ja też....nie zawsze potrafię być sobą...czasem po prostu sytuacja do tego zmusza.... Tak mi się wydaje... I chyba każdy tak ma... A nie mam najmniejszego zamiaru się z Ciebie śmiać...bo po prostu nie ma czego...potrafisz szczerze o sobie pisać!Chwała Ci za to! A co do zmieniania się to ja tak dostałam w dupe 2 lata temu i tak się przejechałam.....że zmieniłam sie, musiałam... Potrzeba dostać czasem po łbie żeby się zmienić....Byle na lepsze... 3maj się! :*

Dodaj komentarz