pilnie potrzebna stancja.. ;)
26 września 2006, 23:51
A wiec tak..
W poniedzialek zaczynam. Nie mam jeszcze nawet gdzie mieszkac - ani stancji ani akademika. Jutro jade do Poznania czegos szukac..oj, obym cos znalazla.
Kazde zajecia mam gdzie indziej.. kazde na innej ulicy. Jak ja sie tam odnajde?: Bedzie dobrze.Musi.
Planu jeszcze nie mam.. wiem tylko,ze we wtorek mam odbyc jakies szkolenie w bibliotece..po ktorym to dopiero mam mozliwosc zapisania sie i wypozyczenia potrzebnej literatury.
Zabawnie - jedna czesc mnie cieszy sie z tego wyjazdu, a druga panicznie sie go boi.
Bo wiecie, ja od lat 19 mieszkam w takim tycim,tycim (~24.000 mieszkancow) miasteczku na zachodzie Polski.. a teraz przyjdzie mi samej stawic czola wielkopolskiej cywilizacji;)
W. po tygodniu wymiekl ]:> Przekonalam Go tym,ze co tydzien bede do Niego przyjezdzac:) a tak w ogole 14.10 zostalismy zaproszeni na wesele:D A juz myslalam, ze po poprzednim (obfitym w zaproszenia na wesela) roku, nie nadejdzie nastepny z okazja do prawdziwej zabawy!:D
Nie zegnam sie jeszcze, bo na to mam jeszcze troche czasu..:) Pozdrawiam jednak wszystkich bardzo cieplo i serdecznie:*
[i jakos jeszcze nie zginęłam ;D]
kurna! wszyscy na wesela, a ja to co? :-/ tez chce! :P
Dodaj komentarz