rozmowa
21 stycznia 2004, 01:29
Rano obudzilam sie z goraczka i Wielkim Panem Katarem.. pierwsze o czym pomyslalam to nici z wyjazdu do Poznania.. Po wczorajszym wydarzeniu mialam dola, nie chcialam wstawac z lozka i chetnie lezalabym tam do teraz nie wstawajac nawet na sniadanie.. z pomoca pospieszyla mi moja najukochansza przyjaciolka:-) Przyniosla mi tabletki przeciw grypie;D Czasami brak mi slow.. jak ja to malenstwo kocham;D (Kasik:****) Dzien jakos zlecial do tej 19. Przyszedl R. Usiedlismy na przeciwko siebie nie mowiac nic. Trwalismy w kompletnym bezruchu przez jakies 5 min. Zaczal rozmowe od prostego pytania..
ON: Dlaczego?
JA: Przeciez wszystko Ci napisalam..
ON: Nigdy nie powiedzialas, ze jest Ci zle. Nic nie powiedzialas. Tak po prostu bez slowa mnie przekreslasz?
JA: ...
ON: Nawet nie wiesz, co ja czulem, kiedy przeczytalem ta wiadomosc..nie wiedzialem co ze soba zrobic, polozylem sie spac,ale nie moglem usnac..
JA: Mi tez bylo trudno..
ON: Czy Ty na prawde tego chcesz? Zalezy mi na Tobie.
JA: Boje sie, ze bedzie tak jak zawsze.. zaangazuje sie w cos, a potem Ty mnie zranisz..
ON: Myslalem, ze zaczelas ufac.. ze MI zaufalas.. w pewnym momencie bylem pewien, ze wierzysz w to co mowie. Wiem, co przezylas.. przeciez wiem.. Mialas mi mowic, kiedy bedziesz czula, ze cos jest nie tak. Kamila, to jest pewne..? Powiedz czy Ty tego chcesz?
JA: ...
ON: Ja musze to wiedziec..
JA: A czego chcesz Ty?
ON: Bycia z toba. W kazdym tego slowa znaczeniu. Chce byc z toba i tylko z toba.
..I poczulam slodki smak Jego ust. Co ja wlasciwie robie? Rano napisalam zupelnie inna notke,ktora zapisalam w swoich dokumentach..mialam ja dodac pozniej.. gdybyscie je teraz porownali, nie malo osob powiedzialoby "zwariowala". Czy dobrze postepuje? Czemu nie ucze sie na swoich bledach? Jestem chyba zbyt ulegla..Brakowaloby mi Jego zapachu, Jego pocalunkow..ale nie chce znowu stac sie przezroczysta..chce istniec i byc zauwazana. Czasem czuje sie jak "dziewczyna na pokaz". Bredze..To chyba przez ta moja goraczke..gile zwisaja mi do klawiatury;-) Powinnam dawno lulac, jutro na 7 pociag do Poznania.. oj sklepy, strzezcie sie;] Wielka Trojca nadciaga:D
Dodaj komentarz