01 września 2011, 22:33
Odnalazłam się! Nie wiem jakim cudem ponownie tu trafiłam.. :) Tyle się pozmieniało. Już nie mówię, że blogi.pl wyglądają zupełnie, zupełnie inaczej.
Nie wiem nawet od czego tu zacząć. Uśmiecham się do siebie czytając poprzednie notki.. no i te stare zdjęcia:)) Niby to tylko 3 lata, a wyglądałam zupełnie inaczej - haha:D No i nie wiem czy to kogoś zaskoczy czy nie, ale nadal jesteśmy z W. razem. To już 7 rok. I kocham go z dnia na dzień mocniej. Rozumiemy się bez słów, tyle razem przeszliśmy. Wspierał mnie w bardzo trudnym roku mojego życia. Był przy mnie, ocierał łzy i podnosił na duchu. Kiedy trzeba było wylewał zimny kubeł na głowe i motywował do działania. Mój kochany Anioł Stróż. Żeby nie było tak słodko i przeszczęśliwie.. regularnie ćwiczymy kłótnie przez telefon;) Różnica między tymi sprzeczkami teraz, a tymi kiedyś jest istotna - kłócimy się i za 5 minut śmiejemy z tego jakie z nas dzieci:)
Złego okresu w moim 24-letnim życiu nie chce pamiętać i nie będę wspominać. Wyszłam na prostą, jestem świeżo upieczonym magistrem i przygotowuję się właśnie do egzaminu na studia doktoranckie.
Czas leci zbyt szybko. Zbyt wiele trudnych decyzji do podjęcia. Decyduję i nie wiem czy słusznie. Ile bym dała, żeby istniała taka dobra wróżka, która powiedziałaby mi co wybrać, co zrobić, co będzie dla mnie najlepsze. Mówi się, że winnyśmy wybierać zawsze te z pozoru bardziej kręte drogi, których pokonanie wymaga od człowieka więcej siły i poświęcenia. Przekonam się.
Pozdrawiam Was Wszystkie bardzo serdecznie!
:*