09 września 2006, 00:32
Zle mi.. chce sie poplakac, ale nie moge wydusic z oczu lez. Jakos tak strasznie smutno i nie ma mnie kto przytulic. A jezeli nawet bylby tu ze mna Ktos Taki to raczej watpliwe zeby to zrobil. Chce zasnac i obudzic sie po tygodniu. I nie dawac znaku zycia..moze Ktos sie wtedy zmartwi, moze zateskni.
Bo ja zawsze wiem lepiej, bo ja zawsze znam odpowiedz na wszystko, bo ja zawsze wiem jaka jest prawda. I przez to TO wszystko.