22 stycznia 2008, 23:32
W niedzielę chrzciłam małą Hanię:) i wiecie co? Zakochałam się w tym dziecku. Tak jak jeszcze rok temu mówiłam,że nie chcę mieć dzidziusia, tak teraz wiem, że obudził się we mnie instynkt macierzyński i bardzo takiego maleństwa pragnę:) No,ale mimo wszystko mam nadzieję,że 'wyjdzie' wszystko planowo i berbeć urodzi się dopiero za 4 lata:) Tymczasem nacieszę się moją małą Królewną:D Mówie Wam - jest przecudowna! Ani razu nie zapłakała przez cały dzień! a kiedy Ksiądz polewał jej główkę wodą święconą słodko się śmiała:D aż Ksiądz nie wytrzymał i powiedział, że niezła kokietka z niej będzie:P ajj, coś po Chrzestnej musi mieć, nie??:PP
ja z Księżniczką:)
i znowu my:)