03 stycznia 2007, 02:13
Sylwester był jak najbardziej udany. Wojtuś wszystko pięknie przygotował i nie pozwolił sobie pomagać. A potem przez całą noc nie odstępował mojej osoby na krok:) Impreza bardzo kameralna (22 osobowa;)), ale myślę, że wszyscy bawili się równie dobrze jak ja:) Każdy coś dobrego przygotował..naprawdę,menu full wypas;P na ciepło:krokiety,barszcz,kurczak,nugetsy;przystawki:koreczki,kanapki,4 rodzaje sałatek,różnego rodzaju śledziki i wiele,wiele innych - PYCHOTA... a ile jeszcze zostało następnego dnia! O północy wyszliśmy przed budynek i chłopcy zajęli się petardami.. a mieliśmy ich mnóstwo (petard rzecz jasna). Próbowałam zrobić jakieś zdjęcia, ale niestety.. w poniedziałek okazało się, że narobiłam pełno ujęć czystego nieba;P no cóż.. spóźniony refleks po alkoholu;P
S, S, M, G, ja, W:*
nie pytajcie skąd ta mina.. ;P
A tak się bawiliśmy:) [ Widać mi cycka!!!!!! ]
A to jedyne, w miare udane zdjęcie na dworze.. :P
Testuję najtańszego szampana na świecie xD
muaaa
00:00
z jakąś napotkaną po 00:00 rodziną xD
:)
..i my ( z jakimiś dziwnymi minami:> )
A mój starszy brat był wczoraj na drugich urodzinach swojego chrześniaczka i nie mogłam się oprzeć by nie umieśnić tutaj ich wspólnego zdjęcia.. :D
Buźka wszystkim!:*