01 sierpnia 2006, 15:30
Znowu czuje sie taka bezradna. Znowu wraca to cholerne uczucie! Znowu placze! A ja nie chce plakac! Nie chce sie przejmowac jego slowami. Chce po prostu cieszyc sie latem. Wszystko we mnie krzyczy i prosi o troche uczucia... Dlaczego on taki jest? Dlaczego jednego dnia wydaje mi sie, ze jest moim Aniolem Strozem, a drugiego czuje, ze bardzo mnie krzywdzi, ze lamie moje serce na kawalki. I kiedy pisze mu,ze nie bede sie tym wszystkim przejmowala, ze nie tym razem, on zaprzecza. Zna mnie zbyt dobrze.. i w najgorszy z mozliwych sposobow to wykorzystuje. Smieje sie ze mnie. TO BOLI. Znowu mnie to tak bardzo BOLI!!!!!!!!!!!!!!
A dzisiaj mija 19 miesiecy.
Uslyszalam: 'Co z tego? Nic mnie to nie obchodzi. Zadna to rocznica. '